Nawałnica nie oszczędzała nikogo
W czasie piątkowego załamania pogody ucierpieli nie tylko ludzie. Dyżurny Straży Miejskiej odebrał kilkadziesiąt zgłoszeń z prośbą o pomoc i szybką interwencję.
Gwałtowny wiatr, który przeszedł przez Tychy w piątek spowodował dużo zniszczeń zarówno w infrastrukturze technicznej jak i niestety w otaczającej przyrodzie. Połamane drzewa, które pod wływem porywistego wiatru łamały się a padając tarasowały drogi nie ułatwiały pracy w terenie. Skoordynowane działania tyskich służb pozwoliły szybko przywrócić płynność komunikacyjną.
Niestety nie wszystko da się załatwić przy pomocy dźwigu i piły motorowej. Tyscy strażnicy zostali wezwani do zabezpieczenia zwalonego , bocianiego gniazda na Wygorzelu, w którym para miała 4 małe bociany. Pomimo szybkiej interwencji jeden z bocianów nie przeżył. Pozstałe bociany zostały przez strażników przetransportowane do Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Interwencja została przekazana do spółki Tauron, która na swoich słupach mocuje ramy gniazd. Miejmy nadzieję, że gniazdo szybko wróci na swoje miejsce i bociany będą wracac na kolejne lęgi.
foto: SM Tychy
MW