Ratujemy jerzyki
To interwencja dotycząca zwierząt jakich dziesiątki w naszej codziennej służbie. Dzisiaj działamy z administracja budynków. Współpraca z różnymi instytucjami a tyską Strażą Miejską w temacie dzikich zwierząt się rozwija.
W tej interwencji współpracujemy z administracją budynków mieszkalnych. Mieszkaniec zauważył, że przy dachu na jednym z bloków wisi zaplątany jeżyk. Sam nie umie się oswobodzić z pułapki. Zgłoszenie zostało przyjęte. Administrator wyplątał z uwięzi jerzyka a strażnicy bezpiecznie przetransportowali go do schroniska.
Warto ratować te ptaki bo są naszym naturalnym wsparciem w walce z nadmiarem owadów m.in. komarów!
Co jedzą jerzyki? Źródłem ich pożywieniem są owady upolowane w trakcie lotu. Jeden osobnik potrafi zjeść w ciągu doby nawet do 20 000 owadów . Ptaki te są więc bardzo pomocne w zmniejszaniu populacji uciążliwych dla nas komarów. Ta cecha powinna przekonać nas do sympatycznych "dzikich lokatorów" bloków w naszym mieście.
Na szczęście ten został uratowany i przewieziony do Schroniska dla dzikich zwierząt w Mikołowie gdzie, miejmy nadzieję, po dojściu do zdrowia wróci do oczyszczania naszego otoczenia z nadmiaru owadów.
W Polsce jerzyki objęte są ochroną gatunkową ścisłą.
Chcesz pomóc - pamietaj o bardzo ważnej rzeczy!
Budka dla jerzyka jest specyficznym rodzajem skrzynki lęgowej, jest szersza niż wyższa. Powinna mieć minimalne wymiary: 16,00 x 18,00 x 36,00 [cm] (wys. x dł. x szer.) i jajowaty bądź półokrągły otwór wlotowy o wymiarach 2,80 x 6,50 [cm] zlokalizowany bliżej jednego końca budki.
foto:SM Tychy
MW